Dziś przypada 80. rocznica rzezi wołyńskiej, chociaż jest to data bardzo umowna, gdyż wydarzenia sprzed 80 lat, trwały przez kilka miesięcy, a zaczęły się w lutym 1943 roku. Kiedy czytam komentarze ze strony ukraińskiej, odnoszę wrażenie, że nigdy te wydarzenia nie będą przez nich potępione i nigdy nie usłyszymy przepraszam od narodu ukraińskiego. Bagatelizacja tego i jakieś takie przekonanie, że tak musiało być i że takie rzeczy dzieją się podczas wojny (ale już brak zgody, żeby się działy podczas aktualnej), są uderzające. I to jest zdanie historyków, a nie „przeciętnych nieświadomych” obywateli.
Przykre to zarówno w kontekście prawdy historycznej, jak i aktualnych wydarzeń.