Szukam jakiegoś ciekawego pomysłu na wytłumienie i ocieplenie drzwi do mieszkania; wytłumienie – ponieważ na korytarzu słychać rozmowy toczone w mieszkaniu, a co prawda nie dysponuję żadnymi tajemnicami państwowymi, ale nie mam ochoty być nawet przez przypadek podsłuchiwany. Nie chcę też zachowywać się jak koleżanka żony, którą odwiedziliśmy, a ona do nas: „chodźcie do pokoju, to coś Wam powiem, bo stąd wszystko słychać na korytarzu, a mam strasznie wścibskie sąsiadki”.

W marketach budowlanych widziałem takie maty, jakie królowały jeszcze w latach 80-tych, takie z ekoskóry, ociepliny i jakichś guzików czy czegoś w tym stylu. Nie bardzo mi się to podoba, choć zapewne spełnia swoje zadanie. Dama twierdzi, że możemy powiesić na drzwiach wieszaki i odwieszać tam kurtki, to będzie inna akustyka. Pewnie trochę tak, ale nie jestem przekonany czy do końca, a poza tym przed chłodem to nie bardzo chroni, a u nas jakoś z korytarza „ciągnie”, zwłaszcza jak gapowicze zostawiają otwarte drzwi wejściowe. Zastanawiam się czy po prostu nie zlecić w jakimś punkcie krawieckim czy tapicerskim zrobienia jakiejś przyzwoitej maty na wymiar i jakiejś takiej bardziej „dizajnerskiej”, żeby jakoś to wyglądało…